40 lat minęło… w Novicie. Rozmowa z Kazimierzem Węgrzynem
30 września, 2022
Naszą dumą są pracownicy, którzy prawie całe swoje życie zawodowe związali z Novitą. Jesteśmy im wdzięczni za ich poświęcenie dla firmy, zaangażowanie w ich pracę, a także rodzinną atmosferę, którą wprowadzają. Jedną z takich osób jest pan Kazimierz Węgrzyn, pracownik magazynu, który właśnie po 38 latach stażu w Novicie przechodzi na emeryturę. Przy okazji uroczystego pożegnania postanowiliśmy zapytać go o te lata w firmie.
Jak wspomina Pan swoje początki w firmie?
Przy zmianie pracy początki są zawsze trudne i stresujące, dużo nowych wyzwań i potrzeba trochę czasu, aby się zaaklimatyzować w nowym miejscu pracy. Warunki pracy, atmosfera oraz współpracownicy bardzo mi odpowiadały w związku z tym miło wspominam ten czas.
Czym zajmował się Pan na co dzień, jakie były Pana obowiązki?
Od ponad 38 lat pracuję w Magazynie Centralnym, na stanowisku pracownik magazynowy. Obsługuję wózek jezdniowy z różnym osprzętem, pracuję przy rozładunkach, załadunkach, realizuję zlecenia produkcyjne oraz zajmuję się segregacją i belowaniem produktów ubocznych i odpadów.
Jak zmieniały się Pana zadania w trakcie tych kilkudziesięciu lat? Widzi Pan duże zmiany w Novicie?
Zadania za bardzo się nie zmieniły, jednak były duże rewolucje w parku maszynowym – nowe linie produkcyjne, dużo modernizacji w firmie; mamy nowoczesne wózki gazowe, co bardzo ułatwia pracę. Na początku mojej pracy dużo rozładunków odbywało się niestety ręcznie.
Co skłoniło Pana do zostania tak długo w firmie? Nie myślał Pan o zmianie pracy?
Może czasem przychodziły takie myśli, by coś zmienić, ale nie należę do osób, które lubią zmiany.
Za czym będzie Pan tęsknił najbardziej na emeryturze?
Będę tęsknił za współpracownikami i za miła domową atmosferą w magazynie. Ale przecież nie wyjeżdżam na koniec świata i na pewno będziemy się spotykać.